W Wiedniu zakończyły się pierwsze próby ośmiu uczestników pierwszego półfinału tegorocznej Eurowizji. Na scenie w Wiener Stadthalle pojawili się reprezentanci Mołdawii, Armenii, Belgii, Holandii, Finlandii, Grecji, Estonii oraz Macedonii. Jak im poszło?
MOŁDAWIA
Jako pierwszy na eurowizyjnej scenie pojawił sie Eduard Romanyuta, który podczas tegorocznej Eurowizji zaśpiewa utwór zatytułowany "I Want Your Love". Wokaliście towarzyszyło dwóch tancerzy, tancerka oraz dwuosobowy chórek. Wszyscy ubrani byli w policyjne mundury, co nawiązywać ma do klimatu utrzymanego w oficjalnym teledysku do tegorocznej mołdawskiej propozycji. Głównym motywem scenicznym jest czerwień przełamywana przez białe światła. Na dzień dzisiejszy największym problemem jest wokal samego wokalisty, nad którym Romanyuta niewątpliwie musi popracować.
ARMENIA
Essaï Altounian, Tamar Kaprelian, Vahe Tilbian, Stephanie Topalian, Mary-Jean O’Doherty Basmadjian oraz Inga Arszakian to Ormianie mieszkający na różnych kontynentach. Na potrzeby tegorocznej Eurowizji stworzyli grupę o nazwie Genealogy, która w Wiedniu zaśpiewa utwór "Face the Shadow". Wokaliści pojawili się na scenie w tradycyjnych ormiańskich strojach w szaro-fioletowych barwach. Najróżniejsze odcienie fioletu dominują także w oprawie świetlnej sceny. Centralnym motywem wizualizacji jest drzewo kołysane przez wiatr. W tle pojawią się także motywy ormiańskie. Na podłodze sceny zwizualizowano mapę świata. Nie zabrakło także efektów pirotechnicznych w postaci kul ognia.
BELGIA
Loïc Nottet, który w tym roku reprezentuje Belgię, podczas konkursu wykona piosenkę zatytułowaną "Rhythm Inside". Wokalista zaprezentował się w czarnym ubraniu i płaszczu. Towarzyszący mu chórek nie założył na dzisiejszą próbę oficjalnych strojów. Można jednak przypuszczać, że pozostałe osoby ubrane będę na biało lub na czarno, aby stworzyć kontrast do oprawy scenicznej. W wizualizacjach postawiono bowiem na biały kolor. Reprezentant Belgii wypadł bardzo dobrze pod względem wokalnym.
HOLANDIA
Trijntje Oosterhuis, tegoroczna reprezentantka Holandii w stolicy Austrii zaśpiewa "Walk Along". Jedna z najbardziej znanych wokalistek w swoim rodzinnym kraju, pojawiła się na eurowizyjnej scenie w towarzystwie czterech chórzystek. Wiele emocji wzbudziła kreacja artystki, która podczas konkursu wystąpi w czarnej sukience z głębokim dekoltem do pasa. Na scenie pojawiają się przede wszystkim czerwień i zieleń. Głównym motywem wizualizacji będą cienie kobiet i mężczyzn. Trijntje Oosterhuis podczas pierwszych prób od strony wokalnej zaprezentowała się rewelacyjnie.
FINLANDIA
Pierwsza próba fińskich reprezentantów była chyba jedną z najbardziej wyczekiwanych przez obserwatorów. Grupa Pertti Kurikan Nimipäivät wykona utwór "Aina mun pitää", który będzie najkrótszą w historii Eurowizji piosenką konkursową, ponieważ trwa niecałe półtorej minuty. Cały występ utrzymany jest w stylistyce punkowej, dominować będą niebieskie i pomarańczowe efekty świetlne, a całość dopełniać mają unoszący się nad sceną dym oraz efekty pirotechniczne.
GRECJA
W przeciwieństwie do lat poprzednich, Grecja w tym roku nie postawiła na typowe dla tego kraju taneczne rytmy, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Marii Eleny Kiriaku, która w Wiedniu reprezentuje ten bałkański kraj, wykona balladę zatytułowaną "One Last Breath". Wokalistka bardzo dobrze wypadła wokalnie. Na scenie pojawiła się w długiej, błyszczącej sukni. Towarzyszył jej pianista, a całość wizualizacji utrzymano w kolorze niebieskim.
ESTONIA
Duet Elina Born & Stig Rästa to jeden z tegorocznych faworytów do Grand Prix Eurowizji. Elina i Stig wystąpią w pierwszym półfinale z siódmym numerem, a zaśpiewają utwór "Goodbye to Yesterday". Tłem występu będą wizualizacje przedstawiające miasto nocą. Estońscy reprezentanci postawili na dość skromny występ. Duet pojawił się na scenie sam. Nie towarzyszą im tancerze ani żaden chórek. Oprawa świetlna także niespecjalnie wyróżnia się na tle innych występów dzisiejszego wieczora. Wyróżniają się natomiast dość mocne wokale, zarówno Eliny, jak i Stiga.
MACEDONIA
Jako ostatni na scenie dzisiejszego wieczora pojawił się reprezentant Macedonii, Daniel Kajmakoski, który wykonał utwór "Autumn Leaves". Tło występu stanowić będą wizualizacje, w których zobaczymy nie tylko tytułowe jesienne liście, ale także monumentalne kolumny. Kontrastem dla tego tła będą wokalista oraz trójka chórzystów ubranych w stroje, które pasują bardziej do hip-hopowego stylu, niż do tego prezentowanego na scenie. Gdy to wszystko razem połączymy, robi się mały bałagan, który zdecydowanie nie pomoże widzom w pozytywnym odbiorze tej piosenki. Warto też dodać, że wokalnie nie ma rewelacji.
Pierwszy dzień prób dobiegł końca. Drugiego dnia na scenie w Wiedniu zobaczymy drugą połowę uczestników pierwszego półfinału. Zaprezentują się: Serbia, Węgry, Białorusia, Rosja, Dania, Albania, Rumunia i Gruzja. Start w samo południe.
~Eurovision.tv (rg)