43 reprezentacje usłyszymy podczas 62. Konkursu Piosenki Eurowizji, który w maju 2017 odbędzie się w Kijowie. Które kraje powracają do eurowizyjnej rywalizacji, a kogo nie usłyszymy na scenie w stolicy Ukrainy?
Każdego roku ambicją zarówno kraju organizującego Eurowizję, jak i samej Europejskiej Unii Nadawców, jest jak największa liczba uczestników. Wiadomo już, że w tym roku nie uda się pobić rekordu, bowiem chęć uczestnictwa w największym konkursie muzycznym na świecie zgłosiło 43 nadawców publicznych. Lista jest już zamknięta i w tej kwestii nie powinno nic się zmienić, choć 2016 rok pokazał, że wszystko jest możliwe. Wszyscy pamiętamy zapewne sytuację, kiedy to niespełna trzy tygodnie przed rozpoczęciem konkursu w Sztokholmie, EBU uszczupliła stawkę uczestników dyskwalifikując Rumunię z powodu problemów finansowym telewizji TVR.
Na eurowizyjnej scenie w Kijowie zobaczymy dokładnie tyle samo reprezentacji, ile usłyszeć mogliśmy w Belgradzie w 2008 oraz Dusseldorfie w 2011. Po roku przerwy do eurowizyjnej stawki powraca Portugalia, która po konkursie w Wiedniu postanowiła dać sobie rok przerwy i przeorganizować sposób wyboru swojego reprezentanta, po tym jak czwarty rok z rzędu portugalski artysta nie zdołał awansować do finału. Ponownie w stawce konkursowej zobaczymy reprezentację Rumunii. Najwyraźniej rumuńskiej telewizji oraz EBU udało się porozumieć i kraj ten ponownie stał się pełnoprawnym członkiem Europejskiej Unii Nadawców.
W tegorocznej stawce zabraknie natomiast Bośni i Hercegowiny. Telewizja BHRT zrezygnowała z uczestnictwa w festiwalu z powodu ogromnych problemów finansowych. Sam dług stacji wobec EBU wynosi niemal 13 milionów euro. Zobowiązania finansowe spowodowały, że władze BHRT w maju postanowiły zawiesić działalność telewizji. Bośnia i Hercegowina mogła stać się pierwszym krajem w Europie, w którym nie funkcjonowałaby publiczna telewizja. Po negocjacjach z EBU problem udało się częściowo zażegnać. Stacja cały czas funkcjonuje, jednak sytuacja finansowa nie pozwala na udział w tak dużym przedsięwzięciu jakim jest Konkurs Piosenki Eurowizji.
Ponownie, w kuluarach mówiło się o powrocie do konkursu Słowacji oraz Turcji. W październiku 2016, słowacka telewizja poinformowała, że nie weźmie udziału w przyszłorocznej Eurowizji. Decyzję o rezygnacji podtrzymała także telewizja TRT, choć po zakończeniu konkursu w Sztokholmie, przedstawiciele tureckiej telewizji wydali oświadczenie, w którym ponownie potwierdzili chęć udziału w festiwalu.
Udział w 62. Konkursie Piosenki Eurowizji Kijów 2017 potwierdziły następujące kraje: Albania, Armenia, Australia, Austria, Azerbejdżan, Belgia, Białoruś, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czarnogóra, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Gruzja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Izrael, Litwa, Łotwa, Macedonia, Malta, Mołdawia, Niemcy, Norwegia, POLSKA, Portugalia, Rosja, Rumunia, San Marino, Serbia, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Ukraina, Węgry, Wielka Brytania oraz Włochy.
Tradycyjnie, kraje tzw. Wielkiej Piątki, czyli Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania oraz Włochy mają zagwarantowany dział w finale. Dołączy do nich oczywiście Ukraina organizująca tegoroczną edycję Eurowizji. W półfinałach udział weźmie 37 krajów. Oznacza to, że w jednym z nich usłyszymy 18 uczestników, a w drugim 19.
Organizatorzy zapowiedzieli na drugą połowę stycznia konferencję, na której poznamy podział krajów na półfinały. Przypomnijmy, że te odbędą się we wtorek, 9 maja oraz w czwartek, 11 maja. Wielki finał Eurowizji 2017 w sobotę, 13 maja.
~eurovision.tv (r.g)