W niedzielę, 17 maja na eurowizyjnej scenie po raz pierwszy pojawili się reprezentanci, którzy mają zagwarantowany udział w finale. W tym roku będzie to aż siedem państw: Austria, Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy oraz gość specjalny 60. Konkursu Piosenki Eurowizji - Australia.
WŁOCHY
Pierwsi na scenie w Wiener Stadthalle zaprezentowali się reprezentanci Włoch. Grupa Il Volo wykona podczas konkursu utwór zatytułowany "Grande Amore". Włosi uchodzą za jednych z faworytów tegorocznej edycji konkursu i nic w tym dziwnego, bo już na próbie udowodnili, że będą mocnym przeciwnikiem. Członkowie zespołu ubrani są w eleganckie, ciemne garnitury. Tło stanowią starożytne wizualizacje. Zobaczymy kolumny, posągi postaci i zwierząt na tle chmur i gwieździstego nieba. Wszystko utrzymane będzie w szarościach przełamanych białymi i żółtymi światłami. Pod względem wokalnym Włosi wypadli bez zastrzeżeń.
AUSTRIA
Drudzy na scenie pojawili się reprezentanci tegorocznych gospodarzy. Austriacka grupa The Makemakes zaśpiewa utwór "I Am Yours", a ich prezentacja bardzo przypominać będzie występ z krajowych preselekcji. Członkowie zespołu ubrani będą w jasne stroje. Tłem będą wizualizacje utrzymane w niebieskich barwach przełamywane pomarańczowymi światłami. Nie zabraknie także efektów specjalnych w postaci ognia. Próba Austriaków wypadła bardzo dobrze pod względem wokalnym.
HISZPANIA
Po reprezentantach Włoch i Austrii przyszedł czas na Hiszpanię. Reprezentująca ten kraj Edurne wykona podczas konkursu utwór zatytułowany "Amenecer". Wokalistka zaprezentowała się w długiej, czerwonej sukni, która później zamieni się w zieloną sukienkę. Reprezentantce Hiszpanii towarzyszyć będzie tancerz. Początek prezentacji stanowić będą ciemne wizualizacje, które w miarę upływu czasu zmieniać się będą w coraz jaśniejsze, aż do momentu, w którym w tle pojawi się ogromne słońce. Choć występ pod względem wokalnym nie wypadł wcale źle, to dziennikarzom hiszpańska prezentacja do gustu nie przypadła...
NIEMCY
Jako czwarta na scenie pojawiła się reprezentantka Niemiec, Ann Sophie, która podczas finału zaprezentuje piosenkę zatytułowaną "Black Smoke". Artystce na scenie towarzyszyć będzie czteroosobowy żeński chórek. Ann ubrana była w jednoczęściowy czarny kostium ze złotym pasem. Tłem niemieckiej prezentacji będą czarno-białe wizualizacje oraz reflektory. Towarzyszyć temu będą białe i żółte światła. Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów bardzo dobrze zaprezentowała się od strony wokalnej.
WIELKA BRYTANIA
Kolejnymi reprezentantami na scenie byli Brytyjczycy. Duet Electro Velvet wykona w Wiedniu piosenkę "Still In Love With You". Przyznać trzeba, że była to najsłabsza prezentacja tego dnia. Chórek, który najpierw tańczy, a potem śpiewa dość nieczysto, na pewno nie pomaga tej piosence. Wokale Alexa i Bianci także pozostawiają wiele do życzenia. Bianca ma na sobie różową sukienkę, a Alex ubrany jest w garnitur. W wizualizacjach zobaczymy przede wszystkim neonowe światła.
FRANCJA
Ostatnim krajem Wielkiej Piątki, który zaprezentował swoją eurowizyjną propozycję była Francja. Jej reprezentantka Lisa Angell wykonała utwór zatytułowany "N'oubliez Pas". Wokalistka ubrana była w długą granatową suknię. Na scenie towarzyszy jej czterech bębniarzy, choć w wizualizacjach zobaczymy ich więcej. Poza wokalem, który okazał się bardzo imponujący, to także wizualizacje przykuwają uwagę widza w tym występie. Zobaczymy ruiny miasta zniszczonego przez wojnę, białe gołębie i wspomnianych już bębniarzy. Wszystko to pod koniec zamieni się w rozkwitającą zieleń i piękny świat.
AUSTRALIA
Na koniec, na scenie pojawił się gość specjalny tegorocznej Eurowizji. Reprezentujący Australię, Guy Sebastian zaprezentował utwór "Tonight Again". Australijczyk wygrał w swoim kraju pierwszą edycję Idola. Na scenie towarzyszyć mu będzie jedna chórzystka i trzech chórzystów. W tle zobaczymy różnokolorowe wizualizacje: od czerwonych, przez zielone i niebieskie do złotych. Wokalnie może rewelacji nie było, ale tragedii także nie...
~Eurovision.tv (rg)